nie takie rzeczy mam już za sobą heh ;p ale ostatnio też czytałem lekturę do skzoły
poza tym czytam też różne normalne gazety ale rzadziej bo raczej u mnie nikt ich nie kupuje bo wszystko sprawdzamy na necie )
Offline
Czasami gazety są gorsze niż nic Jak tak czasami zerknę do tych szmatławców które moja siostra czyta (typu brawo czy jakieś inne mózgojeby dla młodych dziewczyn) to żal mi tych biednych nastolatek
Co do czytania. Aktualnie czytam Serie "Koło Czasu" Jordana, sage eragona i Alicję w krainie czarów (teraz chcę przeczytać alicję bo siostra mi ją przyniosła z biblioteki, później dokończyć te Twoje, Ardnar, oka czasu, później przeczytać drugą część eragona i skołować więcej książek z koła czasu ). Czasami wieczorkiem przed jakimś małym uaktywnianiem odmiennych stanów świadomości nie wzgardzę poczytaniem kilku opowiadań Lovecrafta - nadają przyjemny klimat :]
Offline
No, już myślałem, że nie wspomnisz, że "Koło czasu" jest moje. W razie czego moge Ci Pawle jeszcze użyczyć:
Tad Williams - "Kamień Rozstania" i "Smoczy Tron"
Margaret Weis/Tracy Hichman - "Wykucie miecza mroków", "Przeznaczenie miecza mroków", "Triumf miecza mroków"
Opowiadania Warhammer: "Śmiech mrocznych Bogów"
Na chwile obecną, to tyle bo obie części "Oka Świata" Roberta Jordana masz Ty.
W razie jakbym się zaopatrzył w coś nowego, to dowiesz się o tym pewnie jako pierwszy. (:
@Topic:
W tym roku na żaglach miałem do czynienia z serią: "Bravo Girl", "Bravo Love" oraz "Dziewczyna". Z braku cokolwiek pisanego przed oczyma czytałem to. Po tej serii czystego prania mózgu, mam już na stałe wyrobione zdanie o takich tytułach. To po prostu horror jak w czasach popkultury pierze się mózgi nastoletniej młodzieży...
Offline
Jacek Pierkara - "sluga bozy", "mlot na czarownice", "Miecz aniolow" (zapomnialem tytulu czwartej czesci)
co do Warhammera - "wojownicy urlyka", seria "zabojcy"
Marcin Wronski - "waz marlo"
no i oczywiscie klasyk fantastyki - J.R.R. Tolkien
oprocz tego mimo ze to podrecznik do gry (system RPG) fajnie czyta sie - "Arkone"
Offline
Piekara jest zajebisty, z tego co słyszałem chociaż jeszcze sam osobiście nie miałem okazji przeczytać. Kiedyś chciałem pożyczyć od kogoś ale zapomniałem o tym. Dzięki że przypomniałeś, musze w końcu to przeczytac
Co do tolkiena to chyba kazdy zna hobbita a władce to już na pewno każdy, chociaż może nie każdy to przeczytał. Ale żeby poznać prawdziwy geniusz i styl tolkiena trzeba przycztać troche więcej - silmarillion, liść, dzieło niggla czy mythopoeia.
Offline
Valera napisał:
Piekara jest zajebisty, z tego co słyszałem chociaż jeszcze sam osobiście nie miałem okazji przeczytać. Kiedyś chciałem pożyczyć od kogoś ale zapomniałem o tym. Dzięki że przypomniałeś, musze w końcu to przeczytac
masz racje... to MUSISZ przeczytac... Piekara jest duzo lepszy niz Sapek ze swoim wiesmakiem
Valera napisał:
Co do tolkiena to chyba kazdy zna hobbita a władce to już na pewno każdy, chociaż może nie każdy to przeczytał. Ale żeby poznać prawdziwy geniusz i styl tolkiena trzeba przycztać troche więcej (...)
a probowales czytac to w jezyku angielskim? ja przy silimarilionie na poczatku sie zastanawialem czy to ta sama ksiazka...
Offline
Niestety moje zdolnosci anglojęzyczne raczej nie pozwolą mi na wystarczające zrozumienie tekstów tak bogatych jak tolkienowskie, no ale jako że lubie czytać po angielsku jakieś prostsze lektury (np opowieści z narni bardzo się przyjemnie w wersji angielskiej czyta) to kiedyś tam na pewno sięgne po tolkiena w orginale
Offline